Dziwna Wojna trwa. Partia rządząca musi czuć się nieswojo. Prowadzony 5 lat ostrzał artyleryjski zamienił się po 10.04 w strzelanie z kapiszonów. Zasada Dziel i Rządź, która PO realizowało przez ostatnie 5 lat w sposób podręcznikowy, choć na chwile kampani wyborczej musi być zawieszona. Nikt normalny nie bedzie się pluł, miotał i obrażał wszystkich dookoła, wszyscy czekamy na wyciszoną i merytoryczną kampanię. Tzn wszyscy oprócz PO. A dla PO będzie coraz gorzej. Czas żałoby i prostowania opinii o śp. prezydencie Kaczyńskim i o obozie konserwatywnym, spuentuje się debatami na argumenty. Stąd liczne subtelne prowokacje polityków i publicystów PO, stąd wywoływanie do tablicy JK, stąd próba ochydzenia Żałoby Narodowej, stąd próba ustwienia w roli petenta PiSu coby nie wydawał zdjęć ze śp Parą Prezydencką bądź zrezygnował z bilbordów...Stąd wreszcie dzisiejszy kapiszon Sławomira N., szefa sztabu Bronisława K., iż PO prowadzi w ilości zebranych POdpisów i do czwartku będzie ich miała zapewne z milyjon. Co więcej, Sławomir N. stwierdził, ze listy PO roją się od ciekawych nazwisk. Zapewne autoryttety. Tylko jakie? Wajda się spalił, Olbrychski podobnie, Wałęsa nie jest już nawet w Solidarności, a Michnik to wiadomo. Ale pewnie jakieś 'ciekawe nazwisko' się tam znajdzie, ciekawe tylko czy będzie wstanie przeciąnąć 'na Bronka' jakiegoś Kowalskiego, czy przez sam fakt znalezienia sie pod nazwiskiem Bronka się owo nazwisko zdewaluuje. JK w weekend podobno stwierdził, że oczekuje na granat ze strony PO i że na taki granat nie nalezy odpowiadać pisowskim granatem. Trzeba przyznać, że taktyka się sprawdza. Dziś Tefałen opublikował sondaż, ze JK zyskał od czasu pierwszego sondazu w którym był ujęty kilka dobrych % w stosunku do BK, co znając ichnijną sondażową rzetelność znaczy zapewne kilkanaście. Dzisiejszy ranny wpis pana Maliszewskiego błędnie wykazal błędy PiSu w bieżacej kampanii. JK i sztab trwają w milczącej pogardzie do PO, nie daja się sprowokowac i bardzo udanie rozgrywają rywali. Panowie - oby tak dalej.
